„Na młodość”
Jakoby też rok bez wiosny mieć chcieli,
Którzy chcą, żeby młodzi nie szaleli.
W środę 8 grudnia 2021 r. uczniowie naszej szkoły wyjechali na wycieczkę do Czarnolasu i Kazimierza Dolnego nad Wisłą.
Czarnolas to miejsce, w którym żył i tworzył najwybitniejszy poeta epoki renesansu - Jan Kochanowski (1530-1584).
Wyjazd był upominkiem mikołajkowym dla uczniów, gdyż całkowicie został sfinansowany ze środków programu edukacyjnego MEN.
Najważniejszym punktem programu wycieczki było zwiedzanie Muzeum Jana Kochanowskiego, które ma siedzibę w XIX- wiecznym dworku Jabłonowskich. Dwór jest rekonstrukcją siedziby rodu Kochanowskich, która spłonęła w 1720 roku, zachowały się jedynie zabytkowe drzwi z herbem.
Przedmiotem lekcji muzealnej było zapoznanie się z ekspozycją noszącą tytuł „Jan Kochanowski - duch miejsca, klimat epoki”.
Pani przewodnik w bardzo ciekawy sposób przedstawiła informacje dotyczące życia i twórczości poety oraz dzieje jego rodziny. Przechowywane są tutaj nieliczne, zachowane po Kochanowskim pamiątki. Na uwagę zasługuje bogaty zbiór starodruków, rękopisów oraz rzeźb i obrazów z XIX i XX wieku. Dopełnienie kolekcji stanowią meble i przedmioty codziennego użytku z epoki renesansu.
Mroźna grudniowa pogoda pozwoliła również na krótki spacer alejami wśród potężnych lip oraz na obserwacje pomnika poety i dworku z zewnątrz.
Po tej interesującej lekcji języka polskiego, idąc tropem lubianej przez młodzież fraszki Jana Kochanowskiego „Na młodość” kolejnym etapem wycieczki była wizyta w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą. Podróż z Czarnolasu do miasta Kazimierza Wielkiego upłynęła więc niespodziewanie szybko i w bardzo miłej atmosferze.
Po spacerze Bulwarem Nadwiślańskim podziwialiśmy Kamienice Przybyłów, które są jednym z symboli tego malowniczego miasta. Następnie zobaczyliśmy wspaniały renesansowy kościół Św. Jana Chrzciciela i Św. Bartłomieja stojący ponad Rynkiem.
Z kościoła przeszliśmy do Zespołu Zamkowego, gdzie zwiedzaliśmy ruiny zamku oraz basztę. Kolejną atrakcją była Góra Trzech Krzyży. Nagrodą za wspinaczkę do zamku, baszty i na górę były piękne widoki.
Po obiedzie był czas na zakup kazimierskich kogutów i pamiątek.